Izmaiłowo to ta część Moskwy, gdzie można kupić „mydło i powidło”, mieści się tam rynek, dosłownie istny raj dla turystów, chcących nabyć jakieś pamiątki z Rosji. Oczywiście, jak wszędzie i jak od lat, królują popularne „Matrioszki”, baby w babie, gdzie może być ich w środku 3, 5, a nawet 20 sztuk!! Takie widziałam, być może są też i baby „30-ki” 😉 Ale Matrioszki współczesne to już nie tylko takie, jakie pamiętamy z dawnych lat – kolorowe baby w strojach ludowych. Teraz to również znane postacie życia artystycznego i politycznego. Sami zobaczycie, kogo można teraz kupić jako „babę” 😉
W Izmaiłowie sprzedaje się prawie wszystko, zasadniczo jest taniej, niż w centrum Moskwy, chociaż nie do końca jest to prawdą, bo dziś widziałam w Ogólnorosyjskim Centrum Wystawowym (dawniej WDNCh) sporo rzeczy w podobnej cenie. Ale za to warzywa i owoce były prawie razy droższe na tych straganach, niż w sklepach osiedlowych.
Ale co tam..! Popatrzmy sobie na baby ;))
Edit 15.10.2013:
Na specjalne życzenie Dr Ewy – leninki:
🙂
Ta „babka” wygląda na mniej niż „30-tka”. 😉
PolubieniePolubienie
Jeśli masz na mysli tę w lisciach na głowie, to ma na imię Angelika,jest bardzo młoda i bardzo miła :)) Mogę też podać, gdzie pracuje, ale to Cię chyba nie bardzo interesuje ;))
PolubieniePolubienie
W sumie to już nie wiem, o którą szło, na wszelki wypadek wycofam się. 😉
PolubieniePolubienie
Ależ kolorowo.:-)
PolubieniePolubienie
W sam raz na jesienną porę roku 🙂 Od razu robi się weselej od patrzenia na baby ;))
PolubieniePolubienie
Wschód tak mi się kolorowo i śpiewnie kojarzy.
PolubieniePolubienie
Śpiewny język, kolorowe cerkwie, trzeba przyznać, że jest tu inaczej, niż u nas, chociaż odnajduję sporo podobieństw.
PolubieniePolubienie
Cane, wprawnym okiem potrafi bez użycia metody rozpadu węgla C14 ustalić wiek obiektu. Fiu, fiu!
PolubieniePolubienie
Caddi, lata mieszkania na Śląsku robią swoje. 😉
PolubieniePolubienie
Faktycznie, fiu, fiu :))
PolubieniePolubienie
fajny targ na, którym można sobie babkę kupić i to nie jedną ;D….szpile też niezłe 😀
PolubieniePolubienie
Można kupić, ale można też napatrzeć się do woli, a to nie kosztuje 🙂
Zauważyłam, że w Moskwie młode kobiety dość interesująco się ubierają: buty na ogromnym koturnie, albo wysokie szpilki, miniówki, obcisłe spodnie, szorty itp. Nie mówię, że wszystkie tak wyglądają, ale spora część tak.
A poza tym Rosjanki są zazwyczaj naprawdę ładne 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam z dzieciństwa te baby, babuszki..Dziadek przywoził nam z – wtedy jeszcze- ZSRR.
Ehh, kiedy to było! 😉 🙂
PolubieniePolubienie
Nie tak dawno temu, pewnie przed 1991 😉
Nie miałam nigdy takiej baby, a chciałam mieć, to teraz już mam :))
PolubieniePolubienie
Baboszki matrioszki, do wyboru i koloru..a buciki hmm… te nawet do wyra się nie nadają.;)
PolubieniePolubienie
Trafnie oceniłaś te… buciki 😉 To wyzywająca pseudoelegancja, ale.. co kto lubi 😉
PolubieniePolubienie
Fascynujące. Tego jest tyle… i są kupujący. Kiedy byłem w zoo, po drodze mijałem straganiki ze szczekającymi pieskami, plastykowymi karabinami. I tak zachodzę w głowę, czy ktoś to jeszcze kupuje? Szwendam się w różnych miejscach i widzę sporo dzieciaków, ale te mordują już tylko na smartfonach a nie kolegę przy odgłosach „ratatatatata” ;]
PolubieniePolubienie
Nie wiem, ile, ale pewnie samych babuszek jest parę ton w Moskwie. Wszystko dla turystów 😉 Szkoda tylko, że większość tych zabawek i pamiątek jest made in China, ale to też jest znów prawo rynku.
Masz rację, nie widuje się teraz dzieci, które bawią się staroświeckimi zabawkami. Mozliwe, że takie zabawki kupują starsi ludzie, przekonani, że takim prezentem sprawią radosć wnukom, a tu.. często klapa.
PolubieniePolubienie
hahaha, mówiłem, że będzie putinek 😉
gipsowy, ale za to dużo większy od stalinka
te srebrne buciki bajera, ale chyba niezbyt wygodne (ale ja się nie znam…)
PolubieniePolubienie
Putinków mnoga, mnoga.. ;)) Pod tym względem nie mają w Rosji oporów, by oszczędzać władzę i nie umieszczać jej na gadżetach. Na wszystkim można zarobić, więc zarabiają 🙂
Buciki chyba do stania, a nie chodzenia, hihi:)
PolubieniePolubienie
A czy leninki też były?
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że tak 🙂 Leninków pod dostatkiem, małe, duże i wiecznie żywe 😉
Rosjanie nie rozprawili się z Leninem, tak, jak w Polsce, gdzie praktycznie nie mamy już śladów po wodzu rewolucji.
PolubieniePolubienie
Lenin może i wiecznie żywy 🙂 ale „leninka” ani jednego na zdjęciu nie widzę :(((
PolubieniePolubienie
Dr Ewo, leninki na życzenie! :))
PolubieniePolubienie
Do oglądania, dostrzegłem trzy babeczki, ale u mnie już nie ten wzrok…:))
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Wzrok masz jak najbardziej dobry :)))
PolubieniePolubienie
genialne miejsce i jakie kolorowe 🙂 pełne radości
PolubieniePolubienie
Radość bywa po obu stronach, gdy babuszka (czy inna rzecz) zmieni położenie z półki do torebki 🙂 Paru sprzedawców udało mi się ucieszyć, a prawdę mówiąc, to i ja się cieszę z różnych drobiazgów, które kupiłam 🙂
PolubieniePolubienie
aż chce się powiedzieć niech radość trawa 🙂
PolubieniePolubienie
Wzruszyłam się :))
PolubieniePolubienie
Na to liczyłam :)))
PolubieniePolubienie