Najbardziej kolorowa, najbardziej rozpoznawalna cerkiew w Rosji. Położona jest na Placu Czerwonym, poza murami Kremla. Wydaje się być pałacem ze wschodniej bajki 🙂 Cerkiew powstała w XVI wieku; Iwan Groźny kazał wybudować po zwycięstwie nad Tatarami siedem cerkwi. Jedna z nich to cerkiew Wasyla, która ma dziewięć kopuł – osiem otacza jedną, największą i jest symbolem ośmiu dni walk o zdobycie Kazania.
I co ciekawe, swego czasu komuniści planowali zburzyć tę cerkiew, bo im nie „komponowała się” z Kremlem, ale Stalin zadecydował jednak, by ją zostawić i w ten sposób cerkiew ocalała.
A teraz komu w drogę, temu czas! Zaprzęgam 4 konie i wio…!!! :)))
Cerkiew rzeczywiście wygląda bajkowo. Cztery konie na powrót, to teraz za mało, i Tatarzy mogliby zaskoczyć…:))
PolubieniePolubienie
Krzysiu, szczęśliwie dotarliśmy do domu 🙂 Oczywiście, z małymi przygodami, bo jakby to było, gdyby wszystko szło gładko 😉 Ale nie przez Tatarów :))
PolubieniePolubienie
Byłem, widziałem, mogłem podziwiać, ale to już było daaaawno.
Szczerze zazdroszczę, że masz możliwość przechadzać się po Placu Czerwonym.
PolubieniePolubienie
Koniecznie powinieneś to powtórzyc :)) Myślę, że żadna pora roku nie jest zła na wyjazd do Moskwy :))
PolubieniePolubienie
Nareszcie coś dla mnie :D. Szkoda tylko że nie drewniana 😦
PolubieniePolubienie
Drewniane łatwo płonęły, więc budowali murowane cerkwie 🙂
PolubieniePolubienie
Popatrz, niby wschód a jacy postępowi 😀
PolubieniePolubienie
Faktycznie, pierwsze co pomyślałam:jest jak pałac ze wschodniej bajki! 🙂
PolubieniePolubienie
To taki barok cerkiewny ;))
PolubieniePolubienie
Pewnie z bliska robi jeszcze większe wrażenie, jest to perełka architektury bez dwóch zdań. Po powrocie pierwsze co powiesz, to że czujesz niedosyt – na takie miasto jak Moskwa kilka dni to stanowczo za mało.
PolubieniePolubienie
Pierwsze, co powiedziałam, to to, że chciałabym tam jeszcze raz pojechać :))
Cieszę się, że lata komunizmu nie zniszczyły takich perełek architektury. To prawie cud.
PolubieniePolubienie
Konie po betonie, i jakby z betonu. 😉
PolubieniePolubienie
W „Karuzeli z madonnami” były tylko 3 konie i szalały zdrowo 😉
Z betonu, czy nie, ale nieźle wywijają 🙂
PolubieniePolubienie
Jedno słowo komentarza mi się ciśnie: perła, po prostu perła 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z Tobą, Marku :))
PolubieniePolubienie
Też chciałabym tak się przechadzać, a cerkiew bajeczna…
PolubieniePolubienie
Nigdy nie przypuszczałam, że polecę do Moskwy. I gdyby nie splot przypadków, gdyby nie wyjazd do Rzymu i poznanie przesympatycznej pary Rosjan, pewnie by mnie tam nie było..
🙂
PolubieniePolubienie
Nie ma przypadków jestem tego zdania.:)
PolubieniePolubienie
I ja też.. 😉
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Nie mogę się oderwać od tych fotografii. Nie chcę, taka jest prawda. A historia Rosji jest bardzo ciekawa. Spływająca krwią, ale ciekawa, car Piotr I, narastające mity wokół Katarzyny II, zwanej Wielką.
PolubieniePolubienie
Rosja jest arcyciekawa, chociaż znaczna część Polaków nie lubi Rosji, Rosjan, języka.. To lata przymusu, nakazów, by „kochać towarzyszy ze wschodu”, choć wiadomo, ze Polaków nie należy do niczego zmuszać, bo zawsze robimy odwrotnie 😉
PolubieniePolubienie
Tak to druga strona historii. To, że społeczne dążenia są takie by postrzegać coś w sposób jednowymiarowy, nie znaczy, że takie jest. Nie lubię brzmienia języka rosyjskiego, chociaż już mniej niż kiedyś. Co nie zmienia faktu, że Rosja jest krajem niejednoznacznym, a wiedza o niej, pełna stereotypów i uprzedzeń.
PolubieniePolubienie
Przez stereotypy widzimy świat w krzywym zwierciadle, nie taki, jaki jest naprawdę. Można każdemu przykleić łatkę i chwalić się znajomoscią cech poszczególnych narodów. W ten sposób będzie tak, ze Polak kradnie, Rosjanin pije, a Francuz tylko ogląda się za dziewczynami. Nie jest to prawdą, chociaż w każdym stereotypie jest jej ziarnko. Przykładem niech będzie to, że w Moskwie w metrze, czy w tramwaju czułam ogór gorzałki, czasem świeży, a czasem „wczorajszy”. I nie bylo to w nocnej porze, ale tuż po pracy.
Pewnie Rosjanie muszą się dezynfekować po robocie ;))
PolubieniePolubienie
O stereotypach mogłabym długo… Ale nie o to chodzi… By było długo, ale ciekawie. Stereotyp upraszcza świat, powoduje, że „nie musimy” wszystkiego sprawdzać. I to nie jest obrona, stereotypów, bo one wykluczają, mają swoje miejsce w tzw. łańcuchu dyskryminacji… Rozumiem, że jeździłaś metrem przez jakiś czas… 🙂
PolubieniePolubienie
Nie jestem ekspertką od Rosji i Rosjan, opisuję tylko to, co zauważyłam. Jeździliśmy metrem codziennie i to sporo. A że lubię obserwować, to zauważałam różne rzeczy, np. kilka razy widziałam pary młodych ludzi całujące się bardzo namiętnie i bez zahamowań.. 😉 Nie przypominam sobie, bym w Polsce widziała takie obrazki.
PolubieniePolubienie
Nie zrozum nie źle, nie deprecjonuję Twoich doświadczeń, obserwacji. Są one wnoszące.
PolubieniePolubienie
Ależ w ogóle tak nie pomyślałam! :)) Po to są właśnie nasze rozmowy, by dzielić się spostrzeżeniami, cieszę się z tego 🙂
PolubieniePolubienie
Ja także w ten sposób myślę, ale biorę poprawkę na to, że jednak jest to blog, i nie trudno o poprawkę.
PolubieniePolubienie
tfu ano właśnie, o pomyłkę. hahahaha 🙂
PolubieniePolubienie
Właśnie pierwsze co przyszło mi do głowy to, że wygląda właśnie jak z bajki… Piękna…
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że Ci się podoba 🙂 To takie.. Wostocznyje skazki 😉
Bardzo lubię tę piosenkę :))
PolubieniePolubienie
wygląda trochę jak kolorowy tort dla dzieci 🙂 piękna 🙂 czasem żal, że takich cudów nie ma u nas …
no jakie kraswice dałaś 🙂 a co z ałłą 😉
PolubieniePolubienie
Widziałam budynek, który swego czasu Ałła nabyła w centrum Moskwy, miała tam być jej scena, czy coś w tym rodzaju, ale diva komunizmu nie zdecydowała się na inwestycje i budynek niszczeje.. Nic nie można z tym zrobić, bo to własność prywatna, a przepisy się zmieniły i zabrać (już) nie można.
Nie wiem, czy widziałaś, ale Ałła „powiła” bliźniaki za sprawą surogatki. Ałła ma już bowiem 64 wiosny i sama jest dorodna, a ewentualna ciąża (cudem jakimś) pewnie by jej mocno zaszkodziła. Tatusiem jest mąż, czy partner Ałły, nieco młodszy od niej, bo ma chyba 37 lat. W kazdym razie rodzinka kwitnie 🙂
PolubieniePolubienie
No takich informacji o nie miałam. No proszę znaczy się kobiecie się dobrze wiedzie 🙂
PolubieniePolubienie
Bliźniaki urodziły się na początku października, głośno było w rosyjskiej tv o tym, a ja właśnie byłam w Moskwie, stąd te nowinki:)
PolubieniePolubienie
a no tak jesteś na bieżąco 🙂
PolubieniePolubienie
Ok, ok, ale coś mi mówi, że to nie mogą być wszystkie zdjęcia z Moskwy! Natychmiast proszę coś tam jeszcze wyszperać.
PolubieniePolubienie
Ok, się robi, Wugusiu :)) Zdjęć mnogo, a mnogo, ale od poniedziałku się dzieje i nie wiem, w co łapki włożyć 😉
PolubieniePolubienie
Moskwa generalnie jest miejscem, które warto odwiedzić. Wspominałaś gdzieś w komentarzu o niechęci części Polaków wobec Rosjan. Takie nastroje ciągle są żywe ale myślę, że to się zaczyna zmieniać. Może w końcu ta antypatia zmaleje?
Tak sobie myślę, uczyłem się rosyjskiego przez okres podstawówki a potem w liceum. Trochę mi szkoda, że już niewiele pamiętam ale czytać jeszcze umiem 🙂
Zdjęcia cudne. Cerkiew robi niesamowite wrażenie. Nigdy nie ciągnęło mnie w stronę wschodu ale takie obrazki zachęcają. 🙂
PolubieniePolubienie
Moskwę nazywają „dużą wioską”, ja bym tego tak nie ujęła. Jak każde miasto z długą historią (minęło 850 lat od założenia Moskwy), jest zróżnicowane, trochę pokaleczone wojnami i bitwami, nie jest harmonijne i „gładkie”, ma lepsze i gorsze miejsca. Ale to też stanowi o wyjątkowości tego miasta, o jego indywidualności. Daleko Moskwie do urody i powabu Petersburga, ale sama też ma swój urok.
Więcej spotkałam sympatii, niż antypatii do Polaków i to jest pocieszające. Nawet zostaliśmy wyściskani przez zupełnie obcego człowieka, który tak właśnie zademonstrował swoją radość ze spotkania z Polakami :)) Fakt, że miał babcię Polkę, ale urodził się i żył w Rosji, więc powinien czuć się Rosjaninem. A on od razu zaczął mówić do nas po polsku to, co jeszcze pamiętał z domu :))
Z językiem można sobie poradzić 🙂 Mnie też wydawało się, że wszystko zapomniałam, a po 2 dniach klapka się otworzyła i wysypało się mnóstwo potrzebnych rosyjskich słówek :)) Zawsze tak jest, że w kraju danego języka szybko nam „wraca pamięć” 😉
Zaplanuj kiedyś wyjazd w tamte strony.. Do podróży do Moskwy czy Petersburga trzeba się przygotować, bo to drogie miasta..
PolubieniePolubienie
A konie to chyba… Aleksandrowskij Sad, dobrze pamiętam? 🙂
PolubieniePolubienie
Tak, masz świetną pamięć 🙂 Po drugiej stronie Chramu Wasyla 🙂
PolubieniePolubienie
o kurczę, sam się zadziwiłem, byłem tam 12 lat temu! 🙂 ale chętnie bym wrócił….
PolubieniePolubienie
Widać nieźle Ci się zakotwiczyła Moskwa w pamięci 🙂
Dostrzegłam pewną ciekawą rzecz – i Ty, i Caddi byliście w Moskwie 12 lat temu.
Hmm.. czyżby razem? :))
PolubieniePolubienie
a Caddi nie znam, byłem u moich rosyjskich przyjaciół 🙂 Żadnych innych innostrańców tam nie było prócz mnie 🙂
PolubieniePolubienie
Caddiego możesz poznać tu: http://caddicus.blogspot.com/
🙂
PolubieniePolubienie
so beautiful 🙂 PedroL
PolubieniePolubione przez 1 osoba