Masz dobre skojarzenie fryzjerskie z tymi wielkimi „lampami” na głowach pań 😉
Niestety, nie zauważyłam różnicy na głowie kota, zdaje się, że trwała okazała się nietrwała ;))
Haha 🙂 Tak mają dzieci – jak się chowają, to czasem wystarczy, że zakryją sobie oczy rączkami i już są „schowane” 🙂
A tak poza tym – trafiłeś!, bo Dibi to teraz największa rozrabiara wśród naszych kotów 🙂
Znakomicie! :)) Zazwyczaj układ jest taki, że mama z dzieckiem znajduje dom, a tatko sobie zażywa wolności. A tu niespodzianka :))
Jakieś zdjęcie wstawisz przy okazji na blogu? 😀
Skojarzenie całkiem, całkiem, kiedyś w latach 50 u fryca były takie machiny dla dwunożnych 🙂 Tylko by dla kota, nie skończyło się tak: http://www.youtube.com/watch?v=6RDNaxuiE9E ,ale nie, on się będzie golił, czy nie? 🙂 Pozdrawiam, A
Wiersz w pierwszej interpretacji „piwnicznego artysty” można znaleźć na płycie (1993) Pod światło. G. Turnaua. To ten album z „Cichoszą” o Logosie ma już 20 lat. Dzięki za cynk, napiszę wieczorem/ rano maila. Ok?
Mnie się podobnie jak nobody skojarzyło solarium :-))) Świetny kadr 🙂
Czasami udaje się przyłapać nasze kochane futrzaki w różnych pozach i sytuacjach.
Dzięki :)) To było dosłownie parę chwil, chciałam zrobić jeszcze kilka ujęć Dibi-lampionki, ale jej się znudziło i zeskoczyła z biurka.
Kiedy będziesz miał kota..? :))
Nowy kot w którymś momencie zawita ale jeszcze nie. Na razie podjęta została jednogłośna decyzja, że bez kota się jednak nie da 🙂 Myślę, że do tematu wrócimy za jakiś czas 🙂
Jakiś na pewno Cię urzeknie 🙂 U mnie to zazwyczaj spontaniczna decyzja- „Trzeba pomóc” i tak trzódka kocia urosła do 5.
Ciekawe, co to będzie za kocio? 🙂
O, tak! Masz rację, tak się to nazywało poprawnie 🙂
Kobiety często po takim zabiegu miały tylko jedno wyjście – ściąć włosy jak najkrócej 😉
Pamiętam moją przyjaciółkę, gdy poszła do fryzjera, by zrobić sobie „delikatną trwałą”…
Po wyjściu od fryzjera na przemian płakała i śmiała się, takie afro miała na głowie :)) Do dziś wspominamy to z humorem.. :))
A propo’s zarówek:
unia wymysliła, że żarówki tradycyjne są złe. Wymysliła, że dobre są energooszczędne. Zapomnieli tylko powiedzieć, że te energooszczędne zawierają RTĘĆ!!
Całe to gadanie o ochronie środowiska, o oszczędności energii, to mydlenie oczu, bo to koncerny wytyczają trendy, zmuszają władze do forsowania swoich produktów..
Nie wiem, jak Wy, ale ja powoli przechodzę na LEDy.
Żarówki to jest dopiero mafia. Te kupowane przez naszych dziadków świeciły wręcz niezniszczalnie. Stopniowo zaczęły pojawiać się więc żarówki dużo gorszej jakości, bo przecież każdy producent chce sprzedawać coraz więcej. Na energooszczędne nigdy wielkiego boomu nie było, bo zawsze były drogie, a teoretyczne oszczędności w praktyce niemierzalne. Mnie swego czasu rozbawił (ale jak zwykle z politowaniem) unijny projekt wycofania 100W. Pod hasłem globalnej oszczędności energii policzyli różnicę w skali Europy pomiędzy 100 a 99 watów. Oczywiście wielkie HALO. Jakoś nie wzięli tylko pod uwagę, że gdy komuś za ciemno do czytania to po prostu zapali jeszcze jedną lampkę.
Wszystko teraz ma krótszą żywotność, niż kiedyś. Jest to metoda celowa, by ludzie częściej wymieniali różne przedmioty, urządzenia, żeby też nie opłacało się ich naprawiać, ale kupić nowy. Gdy kiedyś kupowało się np. Mercedesa, to służył bez naprawy przez 15-20 lat. A teraz owszem, pojeździ długo, ale trzeba co iles tam wymieniać różne podzespoły, bo się psują. Są zaprogramowane na określoną ilość cykli, więcej się nie da. To samo z robotami kuchennymi, z odkurzaczami itd.. Sporo istotnych części wykonanych jest z plastiku, żeby za długo nie działały..
Masz rację z tym ciemnogrodem unijnym 😉 Czasem wydaje mi się, że urzędasy mają klapki na oczach i nie widzą świata w szerszej perspektywie.
Kuriozalne teraz jest to, że czeka nas kolejna rewolucja, dla naszego dobra, oczywiście, tym razem „w odkurzaczach„.
Za kilka lat nie kupimy odkurzacza o większej mocy, niż 900W !!! Jeśli nie pomyliłam wartości..
Kolejna bzdura unijnych urzędasów..
Czyżby robił trwałą?:-)
PolubieniePolubienie
Masz dobre skojarzenie fryzjerskie z tymi wielkimi „lampami” na głowach pań 😉
Niestety, nie zauważyłam różnicy na głowie kota, zdaje się, że trwała okazała się nietrwała ;))
PolubieniePolubienie
Pewnie był niegrzeczny i chowa się przed Mikołajem. 😉
PolubieniePolubienie
Haha 🙂 Tak mają dzieci – jak się chowają, to czasem wystarczy, że zakryją sobie oczy rączkami i już są „schowane” 🙂
A tak poza tym – trafiłeś!, bo Dibi to teraz największa rozrabiara wśród naszych kotów 🙂
PolubieniePolubienie
A u moich rodziców doszły dwa koty. 😉 Ojciec (domniemany) i syn.
PolubieniePolubienie
Znakomicie! :)) Zazwyczaj układ jest taki, że mama z dzieckiem znajduje dom, a tatko sobie zażywa wolności. A tu niespodzianka :))
Jakieś zdjęcie wstawisz przy okazji na blogu? 😀
PolubieniePolubienie
Wstawiłem nim zaproponowałaś. 🙂
PolubieniePolubienie
Widziałam, piękne kocury :))
PolubieniePolubienie
Ależ ten pannie wąsiska spod „suszarki” wystają 😉
PolubieniePolubienie
Na gwiazdkę chyba kupię jej wosk do depilacji ;))
PolubieniePolubienie
Pewnie naczytała się o psach w kosmosie 😉
PolubieniePolubienie
Spsiała? 🙂 Już wolę, żeby nie mówiła nic w wigilijny wieczór, bo co też w tej główce się kłębi..?
PolubieniePolubienie
Skojarzenie całkiem, całkiem, kiedyś w latach 50 u fryca były takie machiny dla dwunożnych 🙂 Tylko by dla kota, nie skończyło się tak: http://www.youtube.com/watch?v=6RDNaxuiE9E ,ale nie, on się będzie golił, czy nie? 🙂 Pozdrawiam, A
PolubieniePolubienie
Mnie się czasem wydaje, że ten mój kot chce być oświecony.. ? 😀
Piękna „piwniczna” interpretacja wiersza, pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Wiersz w pierwszej interpretacji „piwnicznego artysty” można znaleźć na płycie (1993) Pod światło. G. Turnaua. To ten album z „Cichoszą” o Logosie ma już 20 lat. Dzięki za cynk, napiszę wieczorem/ rano maila. Ok?
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Miauu. Koty też wiedzą gdzie jest najcieplej. 🙂
PolubieniePolubienie
Ot, i znalazła ciepły zapiecek.. ;))
PolubieniePolubienie
albo przedlampiek. 😉
PolubieniePolubienie
albo farelka 😉
PolubieniePolubienie
lub solarium (solaris).
PolubieniePolubienie
Idą dwa koty przez pustynię.
Idą, idą i idą, aż w końcu jeden odzywa się do drugiego:
– wiesz co, kurde, nie ogarniam tej kuwety
PolubieniePolubienie
I Ty też to znasz!
Czasem jeszcze zdarza mi się mówić „idę ogarnąć kuwetę”, mając na myśli sprzątanie.
PolubieniePolubienie
Sprzątanie..;) To taka niekończąca się opowieść, jak się ma koty i psa.
Zastanawiam się nad drzewkiem świątecznym – dać się ponieść fantazji i kupić (kotom) prawdziwą choinkę?
:))
PolubieniePolubienie
a zamiast baniek sztuczne myszki ;))) ja się kiedyś przez was przekręcę ze śmiechu
PolubieniePolubienie
A dlaczego nie? 😉 Jedni mają pizzę na wigilię, to inni na choince powieszą myszki i ptaszki:) Sztuczne, żeby nie było nieporozumień
PolubieniePolubienie
No właśnie, a czemu nie? Jestem obiema ręcami za ;)))
PolubieniePolubienie
Mnie się podobnie jak nobody skojarzyło solarium :-))) Świetny kadr 🙂
Czasami udaje się przyłapać nasze kochane futrzaki w różnych pozach i sytuacjach.
PolubieniePolubienie
Dzięki :)) To było dosłownie parę chwil, chciałam zrobić jeszcze kilka ujęć Dibi-lampionki, ale jej się znudziło i zeskoczyła z biurka.
Kiedy będziesz miał kota..? :))
PolubieniePolubienie
Nowy kot w którymś momencie zawita ale jeszcze nie. Na razie podjęta została jednogłośna decyzja, że bez kota się jednak nie da 🙂 Myślę, że do tematu wrócimy za jakiś czas 🙂
PolubieniePolubienie
Jakiś na pewno Cię urzeknie 🙂 U mnie to zazwyczaj spontaniczna decyzja- „Trzeba pomóc” i tak trzódka kocia urosła do 5.
Ciekawe, co to będzie za kocio? 🙂
PolubieniePolubienie
Wygląda, że to elektryk z zamiłowania, i sprawdza dlaczego nie ma żarówki… 🙂 Może zaproponuj jej Technikum Elektryczne… 🙂
PolubieniePolubienie
Ale od nowego roku szkolnego 😉 To szałaput, niech trochę dorośnie, bo zrobi krótkie spięcie 🙂
PolubieniePolubienie
Ondulacja. To chyba robi się ondulacja 😉
PolubieniePolubienie
O, tak! Masz rację, tak się to nazywało poprawnie 🙂
Kobiety często po takim zabiegu miały tylko jedno wyjście – ściąć włosy jak najkrócej 😉
Pamiętam moją przyjaciółkę, gdy poszła do fryzjera, by zrobić sobie „delikatną trwałą”…
Po wyjściu od fryzjera na przemian płakała i śmiała się, takie afro miała na głowie :)) Do dziś wspominamy to z humorem.. :))
PolubieniePolubienie
Nieraz nie trzeba było ścinać… Same spadały, wiem bo widziałem. Ciotkę, jej fryzurę na podłodze i sweterku, i minę wujka… 🙂
PolubieniePolubienie
Gorsze, niż tragedia Titanica! 😉
ramach rewanżu ciotka pewnie poszła wyrwać wszystkie włosy swojej fryzjerce :))
PolubieniePolubienie
A może żarówkę wymienia 😀
PolubieniePolubienie
na energooszczędną? 🙂
A propo’s zarówek:
unia wymysliła, że żarówki tradycyjne są złe. Wymysliła, że dobre są energooszczędne. Zapomnieli tylko powiedzieć, że te energooszczędne zawierają RTĘĆ!!
Całe to gadanie o ochronie środowiska, o oszczędności energii, to mydlenie oczu, bo to koncerny wytyczają trendy, zmuszają władze do forsowania swoich produktów..
Nie wiem, jak Wy, ale ja powoli przechodzę na LEDy.
PolubieniePolubienie
Żarówki to jest dopiero mafia. Te kupowane przez naszych dziadków świeciły wręcz niezniszczalnie. Stopniowo zaczęły pojawiać się więc żarówki dużo gorszej jakości, bo przecież każdy producent chce sprzedawać coraz więcej. Na energooszczędne nigdy wielkiego boomu nie było, bo zawsze były drogie, a teoretyczne oszczędności w praktyce niemierzalne. Mnie swego czasu rozbawił (ale jak zwykle z politowaniem) unijny projekt wycofania 100W. Pod hasłem globalnej oszczędności energii policzyli różnicę w skali Europy pomiędzy 100 a 99 watów. Oczywiście wielkie HALO. Jakoś nie wzięli tylko pod uwagę, że gdy komuś za ciemno do czytania to po prostu zapali jeszcze jedną lampkę.
PolubieniePolubienie
Wszystko teraz ma krótszą żywotność, niż kiedyś. Jest to metoda celowa, by ludzie częściej wymieniali różne przedmioty, urządzenia, żeby też nie opłacało się ich naprawiać, ale kupić nowy. Gdy kiedyś kupowało się np. Mercedesa, to służył bez naprawy przez 15-20 lat. A teraz owszem, pojeździ długo, ale trzeba co iles tam wymieniać różne podzespoły, bo się psują. Są zaprogramowane na określoną ilość cykli, więcej się nie da. To samo z robotami kuchennymi, z odkurzaczami itd.. Sporo istotnych części wykonanych jest z plastiku, żeby za długo nie działały..
Masz rację z tym ciemnogrodem unijnym 😉 Czasem wydaje mi się, że urzędasy mają klapki na oczach i nie widzą świata w szerszej perspektywie.
Kuriozalne teraz jest to, że czeka nas kolejna rewolucja, dla naszego dobra, oczywiście, tym razem „w odkurzaczach„.
Za kilka lat nie kupimy odkurzacza o większej mocy, niż 900W !!! Jeśli nie pomyliłam wartości..
Kolejna bzdura unijnych urzędasów..
PolubieniePolubienie
A skoro nie śpisz to informuję, że mejla wysłałem 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję:) i otwieram już skrzyneczkę 🙂
PolubieniePolubienie
Jakąś chwilę temu zrobiłem sesję kotce, która gdyby mogła w całości by weszła do lampy ;] Chyba ciepełko pasuje ;]
PolubieniePolubienie
Kotki lubią ciepełko 😉 Kocury jeszcze bardziej.. :)))
PolubieniePolubienie