Lubię patrzeć w ogień i wyobrażać sobie różne kształty, różne stwory..
Płomień tańczący na wietrze wywołuje falę skojarzeń..
Anioły..? konie, czy może smok..?;)
Ciekawe, co Wam przyjdzie do głowy, patrząc na te zdjęcia?
🙂
Piękne zdjęcia. rzeczywiście, mnóstwo skojarzeń oddzielnie dla kazdego zdjęcia osobna. Raczej baśniowo-zwierzęcych, ale to trudno określić. Są tak zmienne jak moje myśli. Ja w ten sposób patrzę na chmury 🙂
Dawno mnie tu nie bylo a tu takie zmiany. A ogien prezentuje sie swietnie. Widzialam podobny w Sarajewie, pisalam na blogu, plonie juz od wielu lat non stop! Przepiekne ujecie
Na ostatnim widze tanczaca pare, ale ciezko dzisiaj u mnie z wyobraznia. Stres mnie dobija, za duzo wszystkiego na moja glowe w ostatnich dniach, za duzo jak na jednego nadwrazliwca … oby dotrwac do soboty, bo potem czeka mnie kika dni z corka to sie troche uspokoje i wyluzuje. A co do ognia to uwielbialam kiedy robilismy ognisko z pieczeniem kielbasy i ziemniakow, hum gril to jednak nie jest to … I marzy mi sie kominek w salonie, i moze kiedys zasiade przed nim z ksiazka lub robotka …
A tak na marginesie, to nie wiem jak czesto do mnie zagladasz, ale juz jakis czas temu zamiescilam post o moim stosunku do zwierzat.
Współczuję Ci tych wszystkich kłopotów, które Cię dopadły teraz, mam nadzieję, że już dziś jest lepiej, a od jutra będzie całkiem dobrze, bo będziesz z Córką:)
Pieczenie ziemniaków, czy kiełbas przy ognisku to nie tylko strawa dla ciała, ale przede wszystkim dla ducha, bo nastrój, bo radość, bo towarzystwo.. I tego nie zastąpi nic.
Zaglądam do Ciebie, choć nie zawsze zostawiam ślad w postaci komentarza:)
W życiu potrzeba nam zarówno wody, jak i ognia – spokoju, harmonii, jak i porywistej energii, tak jak Yin i Yang wzajemnie bez siebie nie mają racji bytu.
Cieszę się, że Ci się zdjęcia podobają. Pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia. rzeczywiście, mnóstwo skojarzeń oddzielnie dla kazdego zdjęcia osobna. Raczej baśniowo-zwierzęcych, ale to trudno określić. Są tak zmienne jak moje myśli. Ja w ten sposób patrzę na chmury 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam podobnie, bo też lubię oderwać wzrok od ziemi i powymyslać różne stwory;)
PolubieniePolubienie
Na tym największym widzę dwa kucyki, pony, albo tylko tak mi się wydaje ;)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mnie też się widzi, że tam tańczą konie;) Ale chyba większe, niż pony:))
PolubieniePolubienie
…co by nie mówić bardzo fajnie jest popatrzyć w ogień 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fajnie sobie popatrywał na ogień Neron;)
PolubieniePolubienie
🙂 taaa ..faktycznie wszystkie działania mogą mieć skrajne zabarwienia 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niemal na każdym widzę psa 😉 Psy walczące, pies na dwóch łapach stojący, jamnik biegnący… 😀 Zdjęcia piękne!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Psiara z Ciebie, Kasiu:)) A mnie się widzą konie, smok i.. anioły na ostatnim zdjęciu;)
PolubieniePolubienie
Dzisiaj psiara, a jutro, dla odmiany, będę widziała w tym ogniu same koty 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ogień ma właściwości hipnotyzujące, a ten na Twoich zdjęciach rzeczywiście może wywoływać różne skojarzenia, im dłużej patrzę tym więcej skojarzeń …
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To też zależy od aktualnego stanu ducha, co też tam w środeczku gra..;)
PolubieniePolubienie
Dawno mnie tu nie bylo a tu takie zmiany. A ogien prezentuje sie swietnie. Widzialam podobny w Sarajewie, pisalam na blogu, plonie juz od wielu lat non stop! Przepiekne ujecie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki:))
PolubieniePolubienie
Pierwsze skojarzenie to
Smoki ogniste
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niczym krakowski słynny drakon;)
PolubieniePolubienie
Znów zmiana szabloniku? ;] Jakby co jest osom ;]
Tytuł już zasugerował, widzę to co napisałaś ;]
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A.. bo to taki mały change;)
PolubieniePolubienie
Na ostatnim widze tanczaca pare, ale ciezko dzisiaj u mnie z wyobraznia. Stres mnie dobija, za duzo wszystkiego na moja glowe w ostatnich dniach, za duzo jak na jednego nadwrazliwca … oby dotrwac do soboty, bo potem czeka mnie kika dni z corka to sie troche uspokoje i wyluzuje. A co do ognia to uwielbialam kiedy robilismy ognisko z pieczeniem kielbasy i ziemniakow, hum gril to jednak nie jest to … I marzy mi sie kominek w salonie, i moze kiedys zasiade przed nim z ksiazka lub robotka …
A tak na marginesie, to nie wiem jak czesto do mnie zagladasz, ale juz jakis czas temu zamiescilam post o moim stosunku do zwierzat.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Współczuję Ci tych wszystkich kłopotów, które Cię dopadły teraz, mam nadzieję, że już dziś jest lepiej, a od jutra będzie całkiem dobrze, bo będziesz z Córką:)
Pieczenie ziemniaków, czy kiełbas przy ognisku to nie tylko strawa dla ciała, ale przede wszystkim dla ducha, bo nastrój, bo radość, bo towarzystwo.. I tego nie zastąpi nic.
Zaglądam do Ciebie, choć nie zawsze zostawiam ślad w postaci komentarza:)
PolubieniePolubienie
Możnaby robić zdjęcia raz za razem. Takie bogactwo kształtów. Świetne zdjęcia 🙂 Rzeczywiście mają coś w sobie z tańca te ognie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ogień zawsze inspiruje, bo to ruch, zmiany..
🙂
PolubieniePolubienie
Dobry tytuł, a zdjęcia super. Nie miałem pojęcia, że można go tak fotografować 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Marku:)) To ognisty ptak, i też trzeba się czasem natrudzić, by go uchwycić w kadrze:)
PolubieniePolubienie
Taki przyjaciel Feniksa? 🙂
PolubieniePolubienie
Przyjaciel i uosobienie Feniksa:)
PolubieniePolubienie
widać tam tańczącą parę…..kocham taniec i ogień też:):
W ogniu jest siła w tańcu moc..
Fajne zdjęcia…można puszczać wodzy wyobrazni
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
W życiu potrzeba nam zarówno wody, jak i ognia – spokoju, harmonii, jak i porywistej energii, tak jak Yin i Yang wzajemnie bez siebie nie mają racji bytu.
Cieszę się, że Ci się zdjęcia podobają. Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Zdjęcia naprawdę rewelacyjne. Ja również lubię wpatrywać się w ogień, nastraja mnie to zawsze jakoś romantycznie.
PolubieniePolubienie
Dzięki za odwiedziny, Krysiu:) Zima sprzyja takiemu popatrywaniu w ogień, jeśli ma się buzujący kominek;)
PolubieniePolubienie