Już nie mam siły do polskich kolei…!! Na samym starcie blisko półgodzinne opóźnienie, pociąg zamiast 6:13 odjechał o 6:41 !! Podobno z przyczyn technicznych. To powiedziano w komunikacie, gdy pociąg ruszył z Kaliskiej, natomiast nikomu nie przyszło do głowy, by wcześniej poinformować podenerwowanych pasażerów, że jest awaria.
Nie szanuje się w Polsce ani czasu, ani ludzi.
Teraz wiem, dlaczego nam z tą Japonią, nawet drugą, nie wyszło…
I nigdy nie wyjdzie.
„Sorry, taki mamy klimat”.
Goldi, w jakim Ty świecie żyjesz? Socjalizm upadł formalnie, ale w nas, w każdym z nas i w rządzących tkwi nadal… sorry, taki WŁAŚNIE mamy klimat:-)))
PolubieniePolubienie
Nie mam co do tego złudzeń, przekonuję się ciągle, że socjalizm, jak Lenin, wiecznie żywy. Taka w nas „bylejakość”, „jakoś to będzie”, czy „po nas choćby potop”.
Przepraszam, jesli Kogoś uraziłam, wiem, że nie wszyscy są tacy, jak wymieniłam:))
PolubieniePolubienie
No to są konsekwencje tego, że sprywatyzowano wszystko jak leci. Z torami tyż. Brytyjczycy się naumieli, że prywatny przewoźnik prędzej będzie ciągnikiem transportował ludzi niż wyłoży pieniądze na konserwacje torów. I kilka lat temu ponownie je znacjonalizowali.
PolubieniePolubienie
Dotknąłeś ciekawego tematu – prywatyzacji. U nas prywatyzuje się na potęgę wszystko, jak leci, bez zastanawiania się, bez zgłębiania, czy ma to jakiś głębszy sens. I był w naszej niedawnej historii jeden rząd, który chciał wstrzymać, czy przyhamować rozpędzoną lokomotywę prywatyzacji, i zaraz przestał być rządem..
Nie wiedziałam, że Angole poszli po rozum do głowy, no, no, kto by się spodziewał..?;)
PolubieniePolubienie
Pomyśleć, że kiedyś dla kolejarza spóźnienie było plamą na honorze. Mówię o czasach gdy nie było GPS, elektroniki, łączności, a zegarki trzeba było nakręcać. I sypało się węgiel do dziury…
PolubieniePolubienie
Bycie kolejarzem to była nobilitacja, powód do dumy. Ale to było daaawno temu. Mam nadzieję, że wrócą te czasy i wartości.
PolubieniePolubienie
Dobrze że nie odjechał o 6-05, bobyś nie zdążyła 🙂
PolubieniePolubienie
I tez się cieszę z tego:)
A w ogóle cieszę się, że dostałam bilet, że wsiadłam do pociągu, dojechałam na miejsce bez awarii, nie okradli mnie, miałam miejsce w przedziale…:)))
To wszystko, co przed chwilą wymieniłam, było kiedyś na porządku dziennym..
PolubieniePolubienie
W Czechach, nieopodal mnie, kolej fantastycznie funkcjonuje. Aż zal …
Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
Danku, i chyba nie tylko kolej tak tam dobrze działa. Ale Czechy zawsze były typu Ordnung muss sein, socjalizm nie zepsuł tego, co ludzie mają we krwi:)
PolubieniePolubienie
Można rzec
Sorry,ale taka Polska rzeczywistość
PolubieniePolubienie
My, Słowianie jesteśmy odporni na wiele niedogodności, na dociskanie śruby, na niewygody. Ale do pewnego czasu, bo w pewnym momencie następuje zmęczenie materiału i jest silny odpór. Tak bywało do tej pory, ale wiem, że czasy i ludzie się zmieniają. Zresztą – pożyjemy, zobaczymy 😉
PolubieniePolubienie
Podobno niedługo będzie pendolino,nie upadaj na duchu :))
PolubieniePolubienie
Na szczęście oprócz pociagów są jeszcze autobusy i kto wie, może się przesiądę na Modlin-bus?:)
ps. Ciekawa strona o Afryce! Nie wiedziałam, ze się w tym roku wybierasz do Ugandy!
PolubieniePolubienie
Bus ma tę przewagę nad pociągiem,ze szybciej jedzie ale niestety jest mniej wygodniejszy niż pociąg,wybór jak zwykle należy do pasażera 🙂
P.S.
Ano wybieram
🙂
PolubieniePolubienie
To niesamowite wyzwanie – czytałam wcześniej o misjach w Zambii i Ugandzie. Właściwie,to potrzebny jest tam każdy rodzaj pomocy, nie tylko badanie i leczenie, ale i zdawałoby się, mało istotne (dla nas) rzeczy, jak piórniki, zeszyty..
PolubieniePolubienie
Misje robią dużo dobrego w Afryce.Dają szansę na przeżycie i edukację najsłabszym-osieroconym dzieciom,bądż dzieciom z ubogich wielodzietnych rodzin.Dzieci w Afryce,same,pozbawione pomocy nie mają szansy przeżyć
http://www.dzieciafryki.com/programy-pomocy.html.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za link. Poczytałam o Fundacji i o wolontariuszach, o programach pomocy, to naprawdę niesamowita sprawa!! Afryka potrzebuje pomocy, gdyby nie ludzie autentycznie zaangażowani, oddani sprawie pomocy dzieciom, to właściwie niewiele by się działo w tej materii.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedyś, za czasów głębokiego PRL-u słyszałem takie oto tłumaczenie skrótu „SKLEP”: Stój Kliencie Lub Ewentualnie Poproś”. A PKP? Postój Kliencie Postój :D.
PolubieniePolubienie
A ja słyszałam też niezbyt cenzuralne objaśnienie skrótu PKP;) O SKLEPie zapomniałam, ale teraz coś kojarzę..Chyba w skeczu Laskowika i Smolenia padły te słowa:)
PolubieniePolubienie
Uff, na szczęście nie mam takich problemów, nasze dolnośląskie/ koleje/ jeżdżą jak w zegarku( chyba zrobiłam tym naszym KD niechcący reklamę, haha! )
PolubieniePolubienie
A, dobrze, bardzo dobrze!! W zasadzie nie powinno się chwalić tego, co pracuje bez zarzutu, ale takie czasy nastały, że trzeba pokazywać dobre wzorce, bo inaczej nastanie era partaczy, obiboków i leserów!;)
PolubieniePolubienie
Cóż znaczy 10 minut opóźnienia, nie liczenia się z pasażerem i inne takie zdarzenia, to norma 🙂
PolubieniePolubienie
To znaczy, że już nie może byc punktualnie..? 😉
ps. idę zobaczyć, co tam dziś gotujesz:))
PolubieniePolubienie
Bieńkowska sobie powiedziała i poszła, a klimat jaki był taki pozostał 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No cóż,podobno jak mawiał Grzeszczyk „w ciepłym klimacie najłatwiej wyrastają zimni dranie. „:) więc powinniśmy się cieszyć,że „taki mamy klimat”
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dlatego trzeba się uśmiechać, bo na pewne sprawy wpływu nie mamy 😉
Znalazłam taki koci usmiech:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetnie to skomentowałeś!!:))
PolubieniePolubienie
no właśnie…ja nie jechałam już dawno pociągiem no bo nie było potrzeby a tu parę dni temu na Lublin intercity… jechałam i pociąg już przyjechał 20 minut spóźniony…nie mówiąc ,ze w środku taki…..no powiem krotko..nie fajny:):)wracałam pociągiem normalnym , ładniejszy z wyglądu i szybszy i tańszy!!! ha, ha ..jak to jest??? jaki dziwny ten nasz świat :):)
Pozdrawiam serdecznie
Podróżnik
PolubieniePolubienie
Czasem mam wrażenie, że kolej wypuszcza na trasę muzealne egzemplarze wagonów, bo wiadomo, że i tak pasażerowie pojada, i tak..
Czytałam dziś, że od grudnia tego roku (hmm..zobaczymy..) pojedziemy pendolino na kilku trasach. I już się martwią niektórzy, bo okazuje się, że wzrośnie poziom drgań w budynkach znajdujących się przy torach, podczas takiego przejazdu. Następna sprawa – czy w rezultacie nie naruszy to konstrukcji? Zazwyczaj są to stare budynki, nie pierwszej świetnosci.. Ale, jak zawsze – pożyjemy,zobaczymy:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie