Baker Street na dobranoc

Wspaniałe starocie, doskonałe menu dla dinozaurowego ucha:)
Moim zdaniem jest to piosenka z pierwszej 10-ki, a może i 5-ki najlepszych utworów XX-go wieku, oczywiście, w kategorii muzyki rozrywkowej.
Gerry Rafferty i jego zaiste boskie Baker Street!
Na dobry wieczór i lepszą noc – do posłuchania:)

 

 

10 myśli w temacie “Baker Street na dobranoc

  1. dorotanna 08/12/2014 / 22:53

    Całkowicie się z Tobą zgadzam, jest to jeden z najlepszych utworów, dziękuję za przypomnienie 🙂

    Polubienie

  2. Zgred 10/12/2014 / 13:26

    Znam ten numer na pamięć, miałem go na jakiejś stareńkiej kasecie, ale jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy go szukać z bardzo prostego powodu: nie znałem ani tytułu, ani wykonawcy… Troszkę wstyd, okazuje się.

    Polubienie

    • goldenbrown 10/12/2014 / 13:33

      Eee, tam, żaden wstyd:)) Jakbyśmy mieli znać wszystkie tytuły utworów, które nam się podobają, to… chyba tylko ta wiedza by się przydała w programie „Jaka to melodia?”;))
      Cieszę się, że zajrzałeś:))

      Polubienie

  3. spacer_biedronki 12/12/2014 / 22:25

    Piękną mamy cerkiew to prawda. A i w środku okazała.

    Polubienie

    • goldenbrown 13/12/2014 / 20:32

      Cieszę się, że sprawiłam Ci radość tym wpisem:) Przy okazji Baker Street odkurzyłam i Duran Duran, i Frozen Ghost..

      Polubienie

Co o tym myślisz?