To pierwsze zdjęcie mnie zachwyciło, na to drugie nie zwróciłabym uwagi. A myślę, że i tak żadna fotografia nie odda tego, co Twoje oczy widziały… tak to już jest ze słońcem mocującym się z chmurami 🙂
Trafiłaś w sedno – żadna fotografia nie odda wrażenia, jakiego doznałam oglądając ten spektakl. Różnica między zdjęciami wynika nie tylko z różnych obiektywów, ale dodatkowo zdjęcie soniakiem robiłam z jadącego samochodu, przez szybę 😉
Nie, bez lampy, nie jestem zwolenniczką używania lampy 🙂 Obiektyw ufiksował ostrość w nieco jaśniejszym punkcie i dlatego całosć obrazu jest jakby rozjaśniona. Ale co racja, to racja, zdjęcie z Bluboo jest bardziej dramatyczne 😉
Jak chciałam sfotografować Dzieci przy halouinowych dyniach, to – bez błysku w ogóle nie było nic widać, z błyskiem – wszystko jasne jak za dnia i zero klimatu… czyli czasem błysk jest konieczny, ale faktycznie – zasadniczo bez niego lepiej. O ile aparat dobry.
Wszystko zależy, co chcemy uzyskać, czy nastrój, czy detale. Mój aparat to też prościactwo, żadna technologiczna filozofia, więc nie ma co wymagać cudów 😉
Nie wiem, czy dobrze powtórzę, ale czytałam kiedyś, że „Życie to nie ilość oddechów, ale chwile, które zapierają dech w piersiach”.
Czyli żyjemy, Wugusiu 😀
To pierwsze zdjęcie mnie zachwyciło, na to drugie nie zwróciłabym uwagi. A myślę, że i tak żadna fotografia nie odda tego, co Twoje oczy widziały… tak to już jest ze słońcem mocującym się z chmurami 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Trafiłaś w sedno – żadna fotografia nie odda wrażenia, jakiego doznałam oglądając ten spektakl. Różnica między zdjęciami wynika nie tylko z różnych obiektywów, ale dodatkowo zdjęcie soniakiem robiłam z jadącego samochodu, przez szybę 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
O chyba z lampą błyskową, bo takie jakieś ciut za jasne mi się wydaje a przez to mniej nastrojowe.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nie, bez lampy, nie jestem zwolenniczką używania lampy 🙂 Obiektyw ufiksował ostrość w nieco jaśniejszym punkcie i dlatego całosć obrazu jest jakby rozjaśniona. Ale co racja, to racja, zdjęcie z Bluboo jest bardziej dramatyczne 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Jak chciałam sfotografować Dzieci przy halouinowych dyniach, to – bez błysku w ogóle nie było nic widać, z błyskiem – wszystko jasne jak za dnia i zero klimatu… czyli czasem błysk jest konieczny, ale faktycznie – zasadniczo bez niego lepiej. O ile aparat dobry.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wszystko zależy, co chcemy uzyskać, czy nastrój, czy detale. Mój aparat to też prościactwo, żadna technologiczna filozofia, więc nie ma co wymagać cudów 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wrażenie mistyczne! W takich chwilach w pełni rozumiemy znaczenie słów: dech zapiera
PS. Sorki za wklejony przypadkiem link, przeglądarka wyrzuciła mnie na aut i musiałem się ponownie logować 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nie wiem, czy dobrze powtórzę, ale czytałam kiedyś, że „Życie to nie ilość oddechów, ale chwile, które zapierają dech w piersiach”.
Czyli żyjemy, Wugusiu 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przepiękny spektakl. Dla takich chwil warto żyć 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Cieszę się, że miałam szansę ujrzeć to cudo na niebie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba