Tuwim, koń i czapka Mikołaja

W Łodzi znajduje się najstarsza i pierwsza lecznica weterynaryjna utworzona na ziemiach polskich. Działa prawie nieprzerwanie od 1891 roku. Wybudowali ją dwaj lekarze weterynarii: Alfred Kwaśniewski i Karol Hugon Warikoff. Wtedy, w 1891 roku lecznica znajdowała się pośród lasu, na obrzeżach Łodzi! (stąd obecna nazwa dzielnicy: Polesie).
Kto by pomyślał, że w ciągu 20-30-40 lat Łódź zmieni się diametralnie, a Lecznica „Pod koniem” będzie blisko centrum miasta.
Charakterystycznym elementem budynku jest attyka z metalową rzeźbą konia, o którym pisał Julian Tuwim w „Kwiatach Polskich”: 
„… Z okna widać było konia
Metalowego. Stał bez jeźdźca
I dawno nęcił mnie, wałkonia,
By wskoczyć – i galopem z miejsca.
A był to także czas zapatrzeń
w dym, szarość, nudę, czad ponury
Gwiazdy, słabość wciąż i rzadsze…
Więc się zbuntujmy i ożyjmy.
Rumaku weterynaryjny.
Wzlećmy nad ten Kominogród
W pełen astralnych zwierząt ogród,
W świętego Jana sny prorocze!
Do pierwszej dowieź mnie mgławicy,
A kiedy się na Zodiak wtoczę.
Tam cię już puszczę, tam przeskoczę
Na grzbiet Gwiaździstej Niedźwiedzicy.
Lecz stał jak wryty. Zziąbł i przemókł.
Dym gryzł go w oczy, żarła rdza.
A nie odwrócił nawet łba.
Nawet nie zarżał. Trudno. Nie mógł.”

Nie wiadomo, jak i skąd się wzięła czapka Mikołaja na końskiej głowie, ale taki widok pasuje do świąteczno-noworocznego czasu.

 

22 myśli w temacie “Tuwim, koń i czapka Mikołaja

  1. Wichrowe108 09/01/2017 / 00:04

    W tej Łodzi to już normalnie fanaberie. Jakby ktoś chciał z chomikiem iść do lekarza to od razu wyląduje w Międzynarodowym Centrum Międzygalaktycznego Leczenia Chomików… kuźwa mać

    Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 09/01/2017 / 19:59

      A i owszem 🙂 Skoro mamy Planetarium EC1, to i możemy mieć ECIE-PECIE dla zwierzątek 😀 Zapraszamy serdecznie 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  2. GR@FIK3RK@ 12/01/2017 / 05:21

    Czapka? Widziałam różne dziwne dekoracje na święta…
    Choćby profil mat- fiz w naszej szkole. Obwiesili swoją choinkę równaniami i figurami geometrycznymi. Anioł, który był na czubku, miał na szacie wpisaną wartość liczby pi tak, że zajęła całą jej powierzchnię…

    Pozdrawiam, Grafikerka z bloga:
    grafikerka.wordpress. com

    Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 12/01/2017 / 19:11

      Miło Cię gościć, Grafikerko 🙂 Ktoś w Twojej szkole miał bardzo dobry pomysł, więcej taka choinka mówi o klasie, niż info na drzwiach 🙂 Jeśli nie zapomnę (co jest możliwe), to na kolejne święta ozdobię w domu choinkę „tematycznie”. Może z motywem kotów, albo zdjęciami z podróży..?

      Polubione przez 1 osoba

  3. SABATOWKA 16/01/2017 / 19:45

    Świetny tekst. Uwielbiam takie nowinki. U nas ostatnio stanęły dwa metalowe konie. Zerkają teraz w stronę Rynku i ratusza. Może dobrze, że są, bo inaczej zostałyby same „dym, szarość, nuda, czad ponury” i trzy niedźwiedzie na fontannie.

    Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 16/01/2017 / 21:40

      🙂 Niedźwiedzie mają teraz towarzystwo 🙂 Przy okazji pokaż parę zdjęć. Konie są piękne pod każdą postacią, te metalowe też 🙂

      Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 16/01/2017 / 21:43

      Wiem, że była parada koni, podobno największa w Polsce, ale nie byłam,nie widziałam, fotodokumentacji brak..

      Polubione przez 1 osoba

  4. krogulec14 25/01/2017 / 16:00

    Łódź się zmieniła i to pewnie mocno na korzyść. Na szczęście podejście do zwierząt zmienia się też na lepsze. Choć zdecydowanie wolniej…

    Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 25/01/2017 / 19:23

      Bardzo trudno jest zmienić przyzwyczajenia, stereotypy, dlatego dla wielu ludzi zwierzę to przedmiot. Ma zadanie do wypełnienia, dostaje za to michę i budę. Z drugiej strony bywają takie „przegięcia”, że zwierzak rządzi człowiekiem, bo pozwala mu się na wszystko. I tak źle, i tak niedobrze..
      Gdybyś chciał zobaczyć, jak zmieniała się Łódź na przestrzeni stulecia, to zajrzyj na FB na stronę Refotografie. Warto 🙂

      Polubienie

Co o tym myślisz?