Fontanna w parku Poniatowskiego

„Trochę” mnie tu nie było 😉 „Wybaczcie piechocie” ;D * Pędzą dni, jak szalone, jak w piosence Skaldów: „Grudzień ucieka za grudniem, styczeń mi stuka za styczniem„… 😉 **
W tym roku ma być podobno długie lato. Tak mówią przepowiadacze, ale nie trzeba szczególnej wiedzy, czy zdolności, by stwierdzić, że skoro lato zaczęło się w maju, to tak, czy owak, będzie dłuższe, niż zazwyczaj. Upały doskwierają, deszczu mało, w ogródkach trzeba podlewać rośliny, bo listki wołają o wodę, jak kania dżdżu.. A dzieci? Dzieci mają swój sposób na upały. W parku Poniatowskiego uruchomiono starą/nową fontannę, po remoncie wygląda znakomicie! Szukałam w zasobach zdjęć sprzed remontu, ale nie mogę na żadne natrafić, jeśli kiedyś znajdę, to wstawię do wpisu dla porównania.
Fontanna pięknie prezentuje się zarówno w dzień, jak i wieczorem. Nie jest wprawdzie taka, jak Krizikova fontanna w Pradze, która gra, świeci i błyszczy, ale i tak jest interesująca.

24 myśli w temacie “Fontanna w parku Poniatowskiego

  1. dorotanna 17/06/2018 / 19:06

    Taka fontanna, nawet niewielka to ratunek w upalne dni. Okudżawę i Skaldów oczywiście pamiętam, a piosenka „W żółtych promieniach liści” to jedna z moich ulubionych 🙂

    Polubione przez 2 ludzi

    • goldenbrown 17/06/2018 / 20:58

      Cieszę się, że znasz te utwory, warto od czasu do czasu odświeżać perełki minionej epoki.
      Z fontanną było istne szaleństwo, jak widać, nie tylko dzieci, ale i piesek też się świetnie bawił 🙂

      Polubione przez 2 ludzi

    • goldenbrown 23/06/2018 / 22:14

      Wprawdzie takie fontanny to teraz wręcz standard, ale i tak je lubię, podobają mi się 🙂 Lubię patrzeć, jak zmieniają się kolory, jak zmienia się rytm pulsowania strumienia wody, to znakomicie odpręża 🙂

      Polubienie

      • Viola 23/06/2018 / 22:39

        Masz rację, zawsze jak siądę przed taka fontanna to lubię patrzeć. To koi nerwy, wzbudza dobre myśli

        Polubione przez 1 osoba

        • goldenbrown 23/06/2018 / 23:08

          Pamiętam, gdy pierwszy raz zobaczyłam na żywo takie kolorowe cudeńko 🙂 W dodatku z muzycznym tłem 🙂 Niesamowite wrażenie! 🙂

          Polubienie

  2. marsukavia 26/06/2018 / 21:51

    Nie tylko dzieci pluskają się w takich fontannach – aż przypomniałam sobie, jak w Krakowie trafiłam parę lat temu na podobną, była w okolicach rynku. Na upał jak znalazł, cieszyłam się jak głupia, kiedy jakiś strumień wody chlusnął mi w twarz 😉 Z kolei nocą zmieniające się kolory oczarowywały każdego mijającego. Oby więcej takich miejsc!

    Polubione przez 2 ludzi

    • goldenbrown 27/06/2018 / 21:39

      Dziękuję za odwiedziny i sympatyczny komentarz 🙂 Pewnie ciekawie wyglądało, gdy pluskałaś się niczym wróbel w fontannie 😉

      Polubienie

    • goldenbrown 10/09/2018 / 00:21

      W ubiegły czwartek załatwiałam sprawę na politechnice i w drodze powrotnej do domu przeszłam przez park Poniatowskiego. Było cudnie, słonecznie i bardzo spokojnie. Sporo osób siedziało na ławkach wokół fontanny, podczas, gdy dalej w parku mało było ludzi. Czyli to racja, woda koi i przyciąga 🙂
      Dzięki za odwiedziny 🙂 Napisz też koniecznie o fontannie 🙂

      Polubienie

      • mamakuchcik 11/09/2018 / 13:32

        Napiszę o niej na pewno 😉 Jest cudowna 🙂
        Szkoda, że nie większa – mogłaby być po jednej i drugiej stronie alejki aż do Alei Politechniki 😉

        Polubione przez 1 osoba

        • goldenbrown 11/09/2018 / 20:55

          W porównaniu ze starą fontanną, ta jest fantastyczna! Poprzednia to była istna ruina, można było sobie zęby wybić 😉

          Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do mamakuchcik Anuluj pisanie odpowiedzi