Czego chcesz od nas, Panie – XXV Pieśń Jana Kochanowskiego, muzyka: Józef Świder

Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.

Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje,
Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje.
Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy,
Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy.

Tyś pan wszytkiego świata, Tyś niebo zbudował
I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował;
Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.

Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi,
A zamierzonych granic przeskoczyć się boi;
Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają.
Biały dzień, a noc ciemna swoje czasy znają.

Tobie k’woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,
Tobie k’woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi.
Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,
Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa.

Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie,
A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie;
Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności,
A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.

Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!
Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie.
Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi!

[Jan Kochanowski, XXV Pieśń z Ksiąg Wtórych, wydana w 1562 roku. Arcydzieło liryki polskiej.]

24 myśli w temacie “Czego chcesz od nas, Panie – XXV Pieśń Jana Kochanowskiego, muzyka: Józef Świder

  1. Caffe 26/12/2019 / 00:20

    Ta pieśń zawsze mi się już będzie kojarzyć ze studiami:-) mój kochany Kochanowski! (nomen omen):-)

    Polubione przez 2 ludzi

  2. bezSzelestnie 26/12/2019 / 08:51

    ależ….. przypomina mi się czas kiedy śpiewałam w chórze, a capella, i ten utwór był też w repertuarze, cudowny tekst

    Polubione przez 1 osoba

  3. bezSzelestnie 26/12/2019 / 09:02

    pozwolę sobie dołączyć link, jestem tylko amatorem i to nagranie jest też amatorskie, ale kiedy wiem, że też tam jestem to ciarki na skórze wychodzą… i ten przepiękny tekst!! śpiewaliśmy na próbie, te oklaski na końcu, to przypadkowe osoby które zatrzymały się by posłuchać: https://youtu.be/I38RB3dL9KI

    Polubione przez 2 ludzi

  4. cichosza 28/12/2019 / 13:48

    piękne słowa zawsze na czasie ! życzę wszystkiego najlepszego a więc
    zdrowia dobrego ,szczęścia i miłości wiele niechaj cię zawsze otaczają przyjaciele !
    Szczęśliwego Roku Nowego 2020 ! 🙂

    Polubione przez 2 ludzi

  5. saktimari 02/01/2020 / 20:43

    Goldi 😊🌹🎵 bardzo lubię i cenię sobie dzieła Jana Kochanowskiego
    piękne to Twoje przesłanie muzyką i słowami Jana Kochanowskiego pisane

    przypomniałaś mi i inne jego słowa refleksją i nadzieją odziane 🙂

    Szczęśliwego Nowego Roku2020 😊
    niech pięknie się darzy tegoż roku Tobie i Twoim Bliskim 😊🍀

    Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 02/01/2020 / 21:23

      Dziękuję Mari ❤ Nieustająco wszystkiego dobrego!
      Warto czasem powrócić do strof Jana z Czarnolasu, bo i piękne, i mądre. Pozdrawiam 🙂

      Polubione przez 1 osoba

      • saktimari 03/01/2020 / 18:57

        dziekuję Goldi🌻😊
        …o tak piękne i mądre strofy i warto do nich powracać…. i ja pozdrawiam 🌻

        Polubione przez 1 osoba

  6. U stóp Benbulbena (Dagmara) 13/01/2020 / 14:08

    Mnie na studiach przypadła w udziale twórczość bratanka Mistrza Jana, co było o tyle ciekawe, że jako powszechnie mało znana, pozwalała na własne przemyślenia analityczne. Ci, którzy musieli pisać na temat „Psalmów” czy „Trenów”, byli skazani na porównywanie cudzych omówień. Na naszym wydziale zrobiono niestety wszystko, by skutecznie obrzydzić studentom literaturę staropolską. Szkoda.

    Polubione przez 1 osoba

    • goldenbrown 13/01/2020 / 16:46

      I masz rację, nie znam w ogóle twórczości bratanka Kochanowskiego, a nawet pierwsze słyszę o takowym twórcy! Nie wiem, jaki był cel zohydzania staropolszczyzny, nikt nigdy nie prześcignął Jana z Czarnolasu. Słucham ostatnio na yt rozmów z profesorem Andrzejem Nowakiem na temat złotego wieku Polski (i nie tylko). Jak znajdziesz chwilę, obejrzyj ten, czy podobny filmik:

      Pozdrawiam 🙂

      Polubione przez 1 osoba

      • U stóp Benbulbena (Dagmara) 13/01/2020 / 18:42

        Dziękuję za link, obejrzę wieczorem.
        A co do studiów… Literatura staropolska była na pierwszym i drugim roku studiów, czyli przed tzw. odsiewem (czyli rezygnacją sporej grupy osób, którzy stwierdzają, że te studia to jednak pomyłka). Wielu wykładowców ma tendencję do budowania ogromnego dystansu między swoją kliką uczonych, a głupcami, za jakich uważają studentów pierwszego roku. Poważnie traktują dopiero tych, co dotrwają do trzeciego roku i wyżej, tylko że z nimi już właściwie nie mają kontaktu (poza grupą seminaryjną).
        Uściski 🙂

        Polubione przez 1 osoba

        • goldenbrown 13/01/2020 / 20:50

          Rozumiem, że kadra uczelni wyższej należy do elity, że jest przepaść pomiędzy studentami, a wykładowcami, ale nie rozumiem i nie akceptuję braku szacunku pomiędzy jednymi i drugimi. Studiowałam na politechnice, przeważnie dobrze wspominam wykładowców, ale zdarzali się też tacy, którzy traktowali studentów (zwłaszcza poniżej 3-go r.s.), jak półgłupków. Ciekawe, jak jest teraz na uczelniach..?
          Pozdrowionka.

          Polubienie

Co o tym myślisz?