Nowy Dżem niestety ma podobne brzmienie, ale inny smak ;( Rok temu byłem na ich recitalu, występie czy jak to nazwać, bo na pewno nie koncertem. Fatalna dykcja wokalisty, z trudem można wyłapać pojedyncze słowa. Dużo ryku i hałasu. Może ja się na muzyce nie znam, ale ich płyty bym nie kupił, nawet na pamiątkę.
Rozumiem Twoje rozczarowanie, ale czasu nie cofniemy, tamtego Dżemu już nie ma… Firma jednak wciąż trwa i w jakiś sposób kontynuuje nurt „starodzemowy”. Słuchałam nowego Dżemu, ale nie na koncercie, oczywiście, że słychać różnicę, jednak dla mnie nie było tak tragicznie;)
To trochę tak, jak z Genesis. Największym powodzeniem zespół cieszył się z Philem, a przecież kazdy z wokalistów wniósł coś dobrego i wzbogacił dyskografię.
Nowy Dżem niestety ma podobne brzmienie, ale inny smak ;( Rok temu byłem na ich recitalu, występie czy jak to nazwać, bo na pewno nie koncertem. Fatalna dykcja wokalisty, z trudem można wyłapać pojedyncze słowa. Dużo ryku i hałasu. Może ja się na muzyce nie znam, ale ich płyty bym nie kupił, nawet na pamiątkę.
PolubieniePolubienie
Rozumiem Twoje rozczarowanie, ale czasu nie cofniemy, tamtego Dżemu już nie ma… Firma jednak wciąż trwa i w jakiś sposób kontynuuje nurt „starodzemowy”. Słuchałam nowego Dżemu, ale nie na koncercie, oczywiście, że słychać różnicę, jednak dla mnie nie było tak tragicznie;)
To trochę tak, jak z Genesis. Największym powodzeniem zespół cieszył się z Philem, a przecież kazdy z wokalistów wniósł coś dobrego i wzbogacił dyskografię.
PolubieniePolubienie