Gdyby Święta Bożego Narodzenia miały być jutro (jak w Cerkwi Prawosławnej, wg. kalendarza juliańskiego), byłyby naprawdę mroźne, śnieżne, prawdziwie zimowe i glamour. Ale od kilku lat jest w Polsce tak, że gdy są Święta, to albo pada deszcz, albo jest sucho i „czarno”. Śnieg przybywa z opóźnieniem i zazwyczaj nie ma go wiele. Dlatego tegoroczna zima jest zaskakująco „tradycyjna” – wprawdzie nieterminowa, ale za to ilościowo i jakościowo biała, puchata, taka, jak kiedyś 🙂
„Kiedyś„, to takie pojęcie, którego nie bardzo chcę nadużywać, ale coraz częściej mi się to zdarza.
„Kiedyś to były zimy..” „kiedyś to były lata..”, „kiedyś to było to, tamto, owamto..” 😉
Ale prawda jest taka, że i „kiedyś” była bylejakość, miernota i chłam, żadne czasy nie są idealne 😉
Zmiany dokonują się ciągle i chwała Bogu za to 🙂
Łódź też przybrała odświętną szatę, by podkreślić świąteczno-noworoczny czas. Kilka fotek sprzed paru dni, gdy śnieg dopiero co zaczynał padać. Poniżej Piotrkowska na odcinku od Jaracza/Więckowskiego do 6 Sierpnia/Traugutta:
Muszę w końcu do tej Łodzi wpaść, wyglada pięknie. Też nie lubię takiego gadania, że kiedyś to było… żyję tu i teraz
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Zapraszam 🙂 Wpadnij i naciesz się Łodzią 🙂 Teraz coraz łatwiej do nas dojechać, wreszcie otwarto dworzec Fabryczny.. Dużo jest wciąż do zrobienia, ale tak jest, gdy przez dziesiątki lat nic się nie remontowało, nie inwestowało.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iluminacja na drugim zdjęciu prezentuje się przepięknie 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Starałam się uchwycić to, co miłe dla oka, cieszę się, że Ci się podoba 🙂
PolubieniePolubienie
Ojej, jak pięknie! ❤ Mam duży sentyment do Łodzi, mieszkałam tam przez 13 lat, całą podstawówkę i liceum, i to były bardzo fajne lata 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiedziałam, że spotkam krajankę, która mieszka parę ładnych tysięcy kilometrów od Łodzi.. 🙂 Może uda Ci się kiedyś tu przyjechać? Zobaczysz swoje stare kąty, ale i wiele nowego, może trzeba zaplanować taki wspomnieniowy wypad? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ostatnio byłam pod koniec 2011 roku odwiedzić ojca, ale potem wyjechałam do RPA, a teraz siedzę w Rwandzie, więc do Łodzi trochę mi nie po drodze (tata już nie żyje, a mama i brat, i reszta rodziny mieszkają w Szczecinie)… Być może jednak w tym roku będzie spotkanie mojej klasy z podstawówki, bo mija 20 lat, odkąd opuściliśmy szkolne mury, więc jeśli termin mi podpasuje, to może uda mi się wpaść 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Prędzej, czy później odwiedzisz miejsca z dzieciństwa, chociaż mieszkając tak daleko masz bardzo utrudnioną sytuację. Ale nie ma rzeczy niemożliwych 🙂 Któregoś dnia znów wybierzesz się na spacer Piotrkowską.. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na pewno 🙂 Urodziłam się wprawdzie w Szczecinie, ale to w Łodzi spędziłam większość życia, więc mam nadzieję, że uda mi się niedługo odwiedzić stare kąty! Również pozdrawiam! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak to nigdy nie wiadomo, dokąd nas los rzuci.. 🙂 Ale Afryka wciąga i uzależnia, tak mówi moja koleżanka, która prowadzi blog Dermatolog dla Afryki .:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To prawda 🙂 Dziękuję za link do ciekawego bloga! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
So beautiful!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I am glad that you like it 🙂
Я радий, що вам це подобається 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W śniegu dekoracje świąteczne prezentują się pięknie 🙂 Ja byłam na Piotrkowskiej jak było czarno, może wybiorę się jeszcze raz 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wybierz się, może jutro? Póki jeszcze śnieg nie zamienił się w breję, a i dekoracje są na miejscu 🙂 Byle mróz nie dokuczył..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie się Łódź prezentuje w świątecznej szacie. A jeśli chodzi o „kiedyś”, to kiedyś Skaldowie śpiewali „wspomnienia są zawsze bez wad” 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Śnieg dodaje magii, nawet nieciekawe miejsca stają się urokliwe.
Zgadzam się z Tobą (i Skaldami), że „wspomnienia są zawsze bez wad”, bo człowiek ma w głowie sprytną maszynkę do filtrowania wspomnień 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszy, że macie prawdziwych gospodarzy miasta, że komuś zależy, by mieszkańcom było miło i nastrojowo
PolubieniePolubienie
Cieszę się, ze w Magistracie znalazło się parę zł na świąteczne dekoracje. I tak jest to inwestycja na parę lat.
Poza tym milej jest przechodniom, gdy na ulicy jest odświętnie, wtedy nastrój się człowiekowi poprawia i zmęczenie tak mocno nie dokucza 😉
PolubieniePolubienie
A co szkodzi? Można jeszcze raz przejść przez ten bajzel, wigilia i inne takie ;]
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przy okazji Trzech Króli była okazja, by znów poświętować, jutro/dziś ostatnia szansa, by sobie pofolgować świątecznie 🙂
PolubieniePolubienie
E coś się wymyśli. Na pewno ktoś gdzieś na świecie świętuje ;]
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Święto może być każdego dnia, można obchodzić Dzień Koszuli, Dzień Osób Nieśmiałych, Dzień Wzajemnej Adoracji, Dzień Najwyższej Izby Kontroli, czy .. cokolwiek innego. Sam zobacz: https://kiedyjest.pl/kalendarz-swiat-nietypowych/
PolubieniePolubienie
.. i Dzień Świstaka 😉
PolubieniePolubienie
Piękne iluminacje świąteczne, moje ulubione gwiazdki – Łódź zachwyca! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki 🙂 Coś się ludziom zmęczonym, zapracowanym ponoć należy 😉 A, choćby i gwiazdka z nieba 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gwiazdki z nieba każdemu potrzeba 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie mam nic przeciwko, by zdarzył się taki cud 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też, ja też 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ależ pięknie u Ciebie Goldi! Ciepło ściskam:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie i mroźno 🙂 Dlatego i ja posyłam ciepłe uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Też się na tym „kiedyś” co rusz łapię… Chyba trzeba się z tego (wy)leczyć…:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedyś się wyleczysz 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha ha:D
PolubieniePolubione przez 1 osoba